Majorka chce zmniejszyć napływ turystów.

data publikacji: 23.05.2018

Utrudnienia w uzyskaniu licencji na wynajem nieruchomości na Majorce.

Ogromny napływ turystów zagranicznych w ostatnich latach spowodował liczne protesty mieszkańców Majorki odczuwających znaczne pogorszenie się jakości życia na ich wyspie.

Władze Balearów zamierzają ograniczyć liczbę urlopowiczów poprzez radykalne zmniejszenie liczby miejsc noclegowych.

Do chwili obecnej na wyspach wydano 623 624 licencje pozwalające na wynajem wakacyjny lokali. W najbliższych latach liczba ta ma zostać zredukowana do 120 tysięcy.

Pomysłodawcy przekonują iż takie ograniczenia zmierzają do ochrony środowiska naturalnego i dziedzictwa kulturowego Majorki. Nowe rozporządzenie w największej mierze uderzy we włascicieli nieruchomości wynajmowanych za pomocą portali takich jak Airbnb. Wynajem bez licencji będzie zagożony karą w wysokisci 40.000€ dla posiadacza apartamentu i 400.000€ dla portalu, który będzie promował nie licencjonowaną nieruchomość.

Oprócz już wspomnianych zmian, zgodnie z nowym planem zagospodarowania wyspę podzielono na rejony nasycone i nienasycone turystycznie. W tych pierwszych wynajem możliwy będzie w sumie tylko przez 60 dni w roku.
Jeśli chodzi o miejsca nienasycone nie będzie tego typu ograniczeń.

Za rejon nasycony uznano: Magaluf, Palma Nova, Paguera, Santa Pons, Llucmajor w Playa de Palma, Alcudia, Pollensa, Santanyi, Ses Salines, Soller i Valldemossa. Do strefy nienasyconej zaliczono Puerto Alcudia, Puerto Pollensa, Puerto Soller oraz Cala Millor. Stolica wyspy będzie podlegała osobnym przepisom.

Majorka liczy ok. 860 tys. mieszkańców. Według danych hiszpańskiego urzędu statystycznego w 2015 roku wyspę odwiedziło ponad 8,3 mln turystów, w tym najwięcej Niemców, Brytyjczyków i Hiszpanów.

Galeria:

(1) Majorka chce zmniejszyć napływ turystów.